Cześć wszystkim, witamy w kolejnym odcinku Pogawędek dla każdego. Dziś temat wyjątkowy, bo dotyczy samego serca Kościoła katolickiego – zmiany na Stolicy Piotrowej. Emily, pamiętasz, jak w poprzednich odcinkach rozmawiałyśmy o wpływie technologii na codzienne życie i o tym, jak zmiany – czy to w polityce, czy w społeczeństwie – potrafią wywołać lawinę pytań? Dziś mamy podobnie, tylko w zupełnie innym kontekście.Tak, Livia, i powiem szczerze, że dla mnie, osoby wychowanej w trochę innej tradycji, abdykacja papieża to był szok. No bo, umówmy się, papież miał być do końca, prawda? A tu Benedykt XVI – decyzja, która wstrząsnęła nie tylko Kościołem, ale i światem. Zastanawiam się, jak ty to widzisz, bo masz jednak to filozoficzne spojrzenie.Wiesz, dla mnie sens tej abdykacji był bardzo głęboki. Benedykt XVI, człowiek ogromnej pokory, uznał, że nie jest już w stanie pełnić tej roli z należytą odpowiedzialnością. To był akt odwagi, ale też – i tu się czasem spieramy z innymi teologami – akt wielkiej miłości do Kościoła. On nie chciał być przeszkodą, tylko dać miejsce komuś, kto będzie mógł działać z pełną energią.No właśnie, i tu pojawia się papież Franciszek. Ich relacja była, hmm, jakby to powiedzieć, nietypowa? Bo przecież dwóch papieży w Watykanie to nie jest codzienność. Z jednej strony Benedykt, z drugiej Franciszek – zupełnie inne charaktery, inne style. Ale z tego, co czytałam, była między nimi pewna nić porozumienia, nawet jeśli nie zawsze się zgadzali.Tak, to prawda. Benedykt pozostał w cieniu, nie wtrącał się w decyzje Franciszka, choć na pewno miał swoje zdanie. To była taka cicha obecność, trochę jak starszy doradca, ale bez narzucania się. Franciszek z kolei wniósł zupełnie nową energię – otwartość, prostotę, czasem wręcz rewolucyjność. I to, co ciekawe, niektórzy mówili, że to napięcie między tradycją a nowoczesnością było widoczne, ale jednak obaj potrafili się szanować.No i właśnie, pontyfikat Franciszka. On naprawdę sporo zmienił, nie? Mówi się o nim, że jest papieżem ludzi, papieżem dialogu. Ale też nie wszystkim się to podobało. Były kontrowersje, były głosy krytyki, zwłaszcza jeśli chodzi o podejście do spraw społecznych czy reformy w Kościele.Oj tak, skutki jego pontyfikatu są odczuwalne do dziś. Z jednej strony otworzył Kościół na nowe tematy, na dialog z innymi religiami, na sprawy ekologii, migracji. Z drugiej – niektórzy czuli się zagubieni, bo te zmiany były szybkie, czasem trudne do zaakceptowania. Ale, jak to w historii Kościoła, każda zmiana wywołuje dyskusję, czasem nawet opór.I tu dochodzimy do kolejnego ważnego momentu – wyboru Leona XIV. Przyznam, że nie śledziłam tego tak uważnie, ale z tego, co wiem, to była kolejna duża zmiana. Nowy papież, nowe nadzieje, ale też nowe wyzwania. Ciekawe, jak to się wszystko ułoży w przyszłości.No właśnie, historia się toczy dalej. Każdy papież wnosi coś swojego, a my możemy tylko obserwować, jak te zmiany wpływają na Kościół i na świat. Myślę, że to dobry moment, żeby zakończyć dzisiejszą rozmowę, ale na pewno będziemy wracać do tych tematów, bo one się nie kończą.Zdecydowanie, Livia. Dzięki za tę pogawędkę, jak zwykle inspirującą. I dziękuję wam, słuchacze, że byliście z nami. Do usłyszenia w kolejnym odcinku!Dzięki, Emily, i do usłyszenia! Trzymajcie się ciepło!

Episodes

Zmiana na Stolicy Piotrowej